Na pewno byłby z nami
- Szczegóły
- Opublikowano: piątek, 01, listopad 2013 07:41
- Odsłony: 3936
Nie minął jeszcze rok jak odszedł. Nie biega już "po Rokitkach", nie widać go nad Wisłą. Wielu z jego biegających przyjaciół do dziś nie może pogodzić się z tym faktem. Zmarł 26 grudnia 2012 w wieku 51 lat. Całe życie walczył. Wygrywał na ringu, wygrał z nałogiem i prowadził niezwykły pojedynek z choroba nowotworową. Zawsze walczył do końca. Biegał też do końca bo w ostatnich latach życia poświęcił się całkowicie bieganiu. W ciągu kilkunastu lat brał udział w wielu biegach w całej Polsce. Zarażał swoją pasją do biegania i niezwykłą ambicją. Na pewno biegałby z nami, na pewno byłby wśród nas.
Jutro Dzień Zaduszny - dzień wspominania tych, którzy odeszli. Ale to dzisiaj w dniu Wszystkich Świętych cała Polska odwiedza groby bliskich i zatrzymuje się nad grobami przyjaciół i znajomych. Odwiedźmy też i Janusza spoczywającego na cmentarzu komunalnym w Tczewie, przy ulicy, po której tak często biegał. A jutro, jeśli ktoś będzie biegać niech pobiega z myslą o Szampku. Z tą myślą członkowie Stowarzyszenia pobiegną tradycyjnie o 7:00 na Rokitkach i o 8:30 nad Wisłą.